tag:blogger.com,1999:blog-25544292.post2835651273612348312..comments2023-10-18T16:50:07.527+02:00Comments on plaśnięcie_w_budyń: po trzykroć JAmarek styczynskihttp://www.blogger.com/profile/15465200462681747322noreply@blogger.comBlogger1125tag:blogger.com,1999:blog-25544292.post-88837492832389651872007-11-28T22:50:00.000+01:002007-11-28T22:50:00.000+01:00Skoro trasa poświęcona była ludzkim relacjom i gło...Skoro trasa poświęcona była ludzkim relacjom i głoszona była ludziom, to nic dziwnego, że 3:1 (w sumie, czemu nie napisałeś 4:1?). Niezłą nadinterpretacją wysnuwanie wniosków, że Bóg przegrywa już na plakacie. Do tego - z JA zespołu. Bóg nie przegrywa z nikim. Gdyby tak było, nie byłby Bogiem. JA-JA dotyczyło relacji z samym sobą. Chodząc po samym necie, czytając blogi (oczywiście biorąc pod uwagę możliwość fałszerstw) spotkać można się z ludźmi nienawidzącymi siebie, mających siebie za nic. Nie powinno tak być. JA-TY - sprawa prosta - relacje dwojga lub większej ilości ludzi. Mowa była o tym, jak te relacje czynić najzdrowszymi. Podobnie w przypadku JA-BÓG, który odnosiłsię do...? Relacji między człowiekiem a Bogiem. Nigdzie nie widzę tu czyjejkolwiek porażki. Pozdrawiam.<BR/><BR/>PS. Świątynia konsumpcji?Jacek, członek zespołuhttps://www.blogger.com/profile/11409013110214564862noreply@blogger.com