Monday, April 27, 2009

VESAK !


Kupiłem dzisiaj trochę roślin : lubczyk, dwie sadzonki rozmarynu, piękny okaz oregano i rozsadziłem bazylię! Słoneczko i prace w balkonowych "ogrodach" wpływają na mnie kojąco. Odwiedziłem Muzeum Fotografii, napisałem trochę e-maili i popracowałem nad muzyką do filmu o Tsaatanach ; Ludziach - Reniferach. Popołudniu odpowiedziałem na 11 pytań o Karpaty Magiczne i w trakcie pisania odkryłem kolejny raz, że wszystko jest na właściwym miejscu.
W tym nastroju odebrałem następną porcję fotek z miejsca gdzie żyją Tybetańczycy. Przypomniałem sobie, że zbliża się początek maja i święto Vesak ! To ważne buddyjskie święto (Urodziny Buddy) obchodzi się w dzień majowej pełni księżyca. To już blisko.
Nie mogę się nadziwić jakie nasza muzyka budzi emocje u niektórych ludzi. Jakoś ten nasz koncert na CoCart Fest. powraca i budzi emocje - a przecież sugerowano, że były tam takie sławy, że trudno uwierzyć , że ktoś nas słuchał... A może zbyt wielu nas słuchało i to jest takie irytujące ? I zawsze brak konstruktywnej krytyki i jedynie jakieś dziwaczne opinie wymęczone przy piwie ... Ostatnia (jak na razie) z nich to porównanie nas do gwiazdy o ksywie Enja ... A przecież Enja to ulubienica sceny awangardowo-folkowej, czyż nie? Kochani, co z wami ? Jakiś problem emocjonalny z Enją? Coś z tożsamością ? Nie przypominam sobie aby był obowiązek słuchania naszej muzyki ale widzę, że jest jakiś obowiązek kręcenia nosem na Karpaty. Mało macie bliższych (jak sądzę : światopoglądowo) supergrup do sprzedania i Zachodnich gwiazd do padania na kolana. To padajcie ... i szukajcie rynków zbytu ale trochę popracujcie z emocjami, to pomaga. Więcej pokory. Praca z emocjami nie przychodzi łatwo ale najwidoczniej jest szansa i nadzieja... Sami zobaczcie : ten mnich na fotografii przesiedział 10 lat w więzieniu i ślubował milczenie. Nie mówi... ale jak się śmieje!!!
I my się pośmiejmy trochę, to tylko rock'n'roll !
Ja też mogę pisać recenzje... i dopiero wtedy się pośmiejemy z wszystkiego i wszystkich.
Kupowałem tulipany dla A. i trzymając w ręce doniczkę z lubczykiem zażartowałem : lubczyk powinien wystarczyć ale kupię też na wszelki wypadek tulipany... Pani kwiaciarce aż łzy się zakręciły ze śmiechu ale i zdumienia. Zdumiała się mianowicie tym, że ktoś żartuje ot tak, bo to nie spotykane ostatnio... wszyscy jacyś smutni i poważni. Faktycznie, na ulicy napięcie, w autobusie smutek i złość, w parku irytacja ... na koncertach prześladują Karpaty Magiczne... smutek i zgroza ! No cóż, to nasza specjalność. Gdyby nie było kryzysu to musielibyśmy go sami stworzyć...
Sądząc po plakatach Juwenalia 2009 roku w Krakowie będą pierwszymi od trzydziestu lat bez koncertów Maanam, WooWoo i Kazika.... zastąpią ich Lao Che, Coma i Hey. To pośmiejmy się razem! Wraca nowe...

No comments: