Monday, December 28, 2009

TYGRYS


Udało się miło i spokojnie przebrnąć przez święta i kilka dni wolnego. Szok "urlopowy" lekko nas przyginał w stronę stanów depresyjnych ale na szczęście w całym mieszkaniu mamy dostęp do internetu i otwarte laptopy pozwalały zająć się czymś co-zostało-odłożone-na-inny-czas. Czy to już uzależnienie od pracy ? Ciekawe, że w górach wolny czas mi nie ciąży...i jakoś za laptopem nie tęsknie zbytnio? Powoli i z pewnym mozołem (to słowo ciągle ma zastosowanie w kraju budyniu po horyzont) udaje się płytę Cybertotem Remix Project wpuszczać w nasze naszpikowane rafami tryby muzycznej społeczności. A społeczność to niezwykle wymagająca, tak wymagającej nie znajdziesz chyba nigdzie... wiadmo; to my wydaliśmy gigantów muzyki wszelakiej więc przebić się jest trudno.
Od lutego wejdziemy w Rok Tygrysa i niestety wygląda to dla mnie dość kiepsko?! I jak zwykle : trzeba się pilnować, dużo pracować, dbać o zdrowie, mało wydawać ale to właściwie nic i tak nie pomoże i... byle do następnego roku! Tygrys "po zbóju" się zapowiada! W ramach "pilnowania się" pierwszy raz od 4 lat nie będziemy w Sylwestra pracowali i nie zapalimy ogniska na Sopatowcu... i ta przerwa jest nam potrzebna. Coś się też wypala jeżeli chodzi o warsztaty; jako wyznawca "starej szkoły" uparcie spodziewam się zainteresowania i zaangażowania ze strony uczestników warsztatów a wszystko powoli idzie w stronę konieczności zabawiania publiczności. To mi się nie podoba i poczekam na inną/nową falę.
Słuchamy znakomitej muzyki z płyty ECM, to bardzo subtelna i doskonale brzmiąca muzyka lutnisty o nazwisku - Anouar Brahem (płyta ECM 1457, Conte de l'incroyable amour z 1992 roku). Grają : A.Brahem na lutni oud, Barbaros Erkose na klarnecie, Kudsi Erguner na flecie nai i Lassad Hosni na bendir i darabuce. Miodzio!
A. dłubie przy naszej stronie na myspace i jest kilka nowości do posłuchania! Płyty powoli stają się mniej ważne i to także za sprawą beznadziejnej polityki cenowej. Po ostatniej wizycie w Empikach jestem zdruzgotany : CD po 70 - parę złotych? To jakiś koszmar i nieporozumienie, absolutnie nie wolno się z tym godzić tak jak nie wolno płacić abonamentu na telewizję beznadziejną, kolesiowską i oszukańczą. Nie uważam się za biedaka i lubię kupować płyty ale sorry - CD za blisko 80 zł to jest złodziejstwo. Przy łatwości kopiowania i cenie jednostkowej ok. 5 zł (bo tyle kosztuje płyta przy nakładach od dwóch tysięcy) to jest jawne złodziejstwo. To same "majorsy" i chciwi dystrybutorzy zabijają sprzedaż płyt a nie ludzie, którzy ściągają poszukiwaną przez siebie muzykę.
Na focie : drewno i kamień, fotografię zrobiłem w pięknym zakątku Tatr - Zelene Pleso w Tatrach Bielskich. To obok tundry jedno z najpiękniejszych naszych przejść w tym roku.

3 comments:

Biedrzyn said...

Wszystkiego dobrego w juz nowym roku!Prosze pisac wiecej o muzyce,ktorej Pan slucha,z pewnoscia mozna sie wiele nauczyc.

Marek said...

Ahoj,
dziekuje, mam z tym problem bo wydaje mi się, że muzyka jest dostępna i powinna sama się bronić - jak to się pięknie i naiwnie mówi... proszę wejść na www.cybertotem.eu bo tam jest miejsce na naszą działalność opisywaną trochę "od kuchni"...proszę się czasem odezwać bo miło wiedzieć, że to pisanie komuś się przydaje.
karpacko pozdrawiam
ms

Biedrzyn said...

Zajrzałem na cybertotem.Artykuły m.in. o bzie czarnym i fadno moim zdaniem świetne i ciekawie napisane.Rozumiem,ze często brak czasu,ale czekamy na więcej.Pozdrawiam.