Nie ekscytujcie się zbytnio, mam jakieś "zawieszenie" z Azją i nie ciągnie mnie ostatnio specjalnie w tamte strony ale pewnie przyjdzie czas... Wczoraj za to zapłaciliśmy za noclegi na targu Samów w Jokkmokk, które odwiedzimy na początku lutego. Będziemy tam już drugi raz więc liczę na wiele interesujących chwil i nowe materiały dotyczące kultury i natury Ludu Słońca i Wiatru! Sądząc po trudności w zaklepaniu noclegów, cenach, temperatur lutowych, nocy polarnej.... "nasze" tundrowe pustkowia nie zapełnią się raczej turystami z Polski?!
Kilka ostatnich dni to pasmo trudności i denerwujących przeszkód : a to płyty Cybertotem Remix Project nie odpalają, a to bank czegoś nie dopilnował itd. itd. więc gdy po dość długim czasie inkubacji "ruszyła" moja nowa strona :
www.cybertotem.eu bardzo się ucieszyłem i zapraszam do zaglądania tam ! To ma być strona z eksperymentami ze studia, katalog instrumentów tradycyjnych, relacji z naszych "soundwalków" i miejsce na rozbudowane opisy płyt jakie wydajemy poza główna "firmą" : Karpaty Magiczne... Na pierwszy ogień poszedł Cybertotem Remix Project i jest już trochę tekstów o tym projekcie,mp3 dwóch utworów z mojej bazowej płyty Cyber Totem i info o naszym teamie. Sukcesywnie będę uzupełniał opis o sylwetki muzyków biorących udział w przedsięwzięciu. Będzie też wiele etnobotaniki (a może bardziej etnobiologii) i katalog ciekawszych fotek z wypraw. Od nowego roku Michał "zawiesi" materiały nt. płyty Ani : Vaggi Varri - tundra soundwalk. Nie chciałem mieszać na stronie KM na myspace i czuję też, że warto wrócić do bardziej autorskich sieciowych ujawnień.
W wirze tzw. "świątecznym" i ja nie całkiem się wybroniłem ale pokonując trasy tramwajami wypatrywałem ciekawych reklam i streetartu. No i np. napis WISŁA ktoś wzbogacił o literkę "z" przed i "ś" po... a wielki plakat z mózgiem w słoiku powalił mnie całkowicie... Sygnowany przez www.nobel.edu.pl głosi : " nie trzymaj mózgu w słoiku" ? Ja rozumiem, że projektant (i pewnie wielki plastyk !) swój mózg trzyma w słoiku i wyjął go tylko na chwile? Niestety, była to chwila zbyt krótka!Nobel pewny!
Pogoda za oknem jest taka, że czas poszukać swojego miejsca pod Everestem! Czego i Wam życzę i dziękuję za wsparcie poprzez czytanie.
Na focie ciepłe miejsce pod Everestem ... fota Alicji, która po powrocie z Tybetu, Nepalu, Indii, Wietnamu, Tajlandii, Birmy.... zimuje na pustkowiu pod... Gorlicami ale ciągle "pod" Everestem.
1 comment:
:-)))))
Alicja z Pagorzyny
Post a Comment