Czasem pojawia się coś pośród chaosu, co sprawia, że cierpliwość jest wynagrodzona. Jestem przekonany, że można jedynie przygotować warunki i sprawić aby okoliczności były sprzyjające ale to coś wcale nie musi nadejść. Nie wierzę w gotowe na scenie, wcześniej przygotowane w domu ważne muzycznie sytuacje. Ale kiedy ta magiczna chwila nadchodzi wszystkie wysiłki są wynagrodzone. Czujemy, że żyjemy i świat powraca na właściwe tory.
Nadeszły pomyślne wiadomości: relacja filmowa i nagranie mocnego energetycznie i świetnego muzycznie ujawnienia mnichów w Nowym Sączu udały się dobrze, a z Krakowa jest blisko 2 godziny materiału i setki fotografii.
Kasia nadesłała doskonałe foty z Muzeum -manggha-, jedna z nich na zakończenie tych blogowych uniesień: A. w duecie z Tashim... Coś! Reszta ukaże się po wakacjach nakładem World Flag Records i na YouTube.
No comments:
Post a Comment