Friday, December 17, 2010

ENJOY TREES!


Kiedy wyszliśmy po północy z ciepłego studia nagrań, okazało się, że jest minus 18 stopni i nowy śnieg przykrył brzegi Dunajca. O 7 rano piliśmy już kawę i przed południem dojechaliśmy do naszej wieży na Kampusie UJ. W głowach ciągle mamy głosy wilków, mruczenie rysia (to nagranie p. Walencika to rewelacja!) i sapanie żubrów, zmieszane z naszą muzyką, która ujawniała się z zaskakującą i jakąś organiczną energią. Skończyliśmy nagrywać materiał na płytę-podarunek, której ideę wymyślił Robert, szef Greenpeace Polska, a my z wielką przyjemnością zrealizowaliśmy. W bardzo krótkim czasie i bez worka kasy, udało się - dzięki pomocy wielu ludzi - zrealizować wspólny projekt. Mam wrażenie, że to jest symboliczny wprawdzie, ale ważny ruch w stronę dobrej współpracy i konsolidacji środowiska ludzi, którzy zauważają coś poza relacjami kupna-sprzedaży i końcem swojego nosa.
Na płycie znajdzie się siedem utworów nagranych w naszym pełnym składzie z ostatniego roku: Ula S. na gitarze elektrycznej, dr Andrzej W. na elektronicznych instrumentach, ale i akustycznych dzwonkach, dr Anna N. na gitarze elektrycznej (ej boy!), 12-strunowej gitarze akustycznej, ale głównie głos (ej boy!) i słowa oraz Wasz sprawozdawca na huculskiej trąbicie, flecie tenorowym, trąbce sygnałowej i fujarze detwiańskiej. Z tego niewinnego pomysłu wyrosła normalna sesja nagraniowa (o ile to co robimy w studiu można tak nazwać?) i przybrała postać bardzo rozrywkowej, mocno rytmicznej i avant pop-owej płyty, ale jest też kilka miejsc... Suchej nitki na nas nie zostanie jak się ci wszyscy napuszeni awangardowcy dowiedzą, już się na to cieszymy!
Mamy nadzieję, że wszyscy, którzy napracowali się przy akcji na rzecz Puszczy Białowieskiej znajdą na płycie jakiś swój kawałek brzmienia / muzyki. To byłoby dla nas ważne! Całość zatytułowaliśmy Enjoy Trees ! i oprawiliśmy w kilka znaczących fotografii i tekstów. Płytą dysponować będzie od końca roku Greenpeace.
Od dzisiaj wisi w Internecie obszerny wywiad z nami, który powstał przed naszym koncertem w CSW w Warszawie 3 grudnia więc jest jeszcze ciepły. Rozmowa była dowcipna i nie padło pytanie: jak się to wszystko zaczęło... więc wywiadowca uzyskał od nas pełne wsparcie. Tytuł wywiadu - Dryfujące Karpaty, nie donosi o oddalaniu się płyt tektonicznych od siebie i dotyczy jedynie praktyki dryfu jaki uprawiali sytuacjoniści. Rozumiem, że po doniesieniach Justyny Steczkowskiej o Jej wielkim sukcesie w Rosji, pewnie już nikt nie będzie chciał niczego innego czytać, ale może podczas świąt będzie trochę czasu? Zapewniam, że jest miejscami zabawnie...
Skoro tyle dzisiaj ogłoszeń parafialnych, to będzie jeszcze jedno, w ramach Ogłoszeń Niszowych: w 2010 roku nagraliśmy, opracowaliśmy w studiu i wydaliśmy w formie roboczego CDR - 36. wydawnictwo w serii World Flag Records! Kiedy zaczynaliśmy w 2004 roku (numer 001 to: SLOVAKIA z nagraniami z podróży po Słowacji (travnice!) i remixami Andrzeja Widoty ze Śląska i rhBand z Los Angeles!) myślałem, że to będzie kilka tytułów i trochę niektórych śmieszyło, że wstawiam dwa zera przed jedynką... Rok 2010 jest przełomowy, bo seria zyskała dwie regularnie tłoczone płyty CD i mamy pomoc w postaci małej, niezależnej firmy, która zawodowo powiela i drukuje CDR-y. Zainteresowanie płytami odbieramy jako minimalne i jest to typowe działanie w duchu DIY i non profit , ale to ważna część naszej pracy i wyraz szacunku dla ludzi, miejsc i sytuacji jakie napotykamy. Jednak bez WFR wiele akcji pochłonął by budyń. Szkoda tylko, że jakoś tak nie czujemy tych mas zainteresowanych field recordings i sound walking-iem ale kilka osób docenia tę robotę i my mamy fun!
Na obrazku - cover płyty Enjoy Trees !

2 comments:

Anonymous said...

Z radością czekamy na nowY krążek!Gratulujemy

Marek said...

Dziękuje! Też czekam bo płytka wyszła dla nas zaskakująco różnorodna! Mam nadzieje na połowę stycznia?! Niestety tyle trwa produkcja - płyta była gotowa już w grudniu! Ściskam karpacko ! ms