Wiosną, nawet lekko głusi i ortodoksyjni wyznawcy industrialu, słyszą odgłosy przyrody... W maju najbardziej obiecującym i romantycznym zarazem jest donośny i bardzo charakterystyczny śpiew słowika... W tym samym czasie słyszymy wiele innych melodii i bierzemy je za popisy ptaków. Ale jest śpiewak, który konkuruje swobodnie z wymienionymi ale ptakiem nie jest! To rzekotka drzewna. Nie dość, że wspina się swobodnie nawet po szybach, to jeszcze śpiewa wieczorami chętnie i długo. Ma zaledwie kilka centymetrów długości ale głos wielki i melodyjny. Tak więc, nawet wiosna nie powinna nas uśpić i pozbawić zdolności rozpoznania rzeczywistego stanu rzeczy. Nie każdy słowik jest słowikiem... pamiętacie tekst ze starego dobrego serialu o pewnym miasteczku : "sowy nie są sowami" ! Podobnie jest z "offem"....
Czy zakup złota wciąż ma sens?
5 days ago
No comments:
Post a Comment